LIFESTYLE sztuka

Złota 44 promuje młodych artystów

Złota 44 promuje młodych artystów
Najsławniejszy budynek w stolicy został otwarty kilka miesięcy temu a już zaznaczył swoje miejsce na warszawskiej mapie

Data publikacji: 2017-12-06
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Złota 44 promuje młodych artystów
Kategoria: Sztuka, LIFESTYLE

Najsławniejszy budynek w stolicy został otwarty kilka miesięcy temu a już zaznaczył swoje miejsce na warszawskiej mapie sztuki.

Złota 44 promuje młodych artystów Sztuka, LIFESTYLE - Najsławniejszy budynek w stolicy został otwarty kilka miesięcy temu a już zaznaczył swoje miejsce na warszawskiej mapie sztuki.

Najsławniejszy budynek w stolicy został otwarty  kilka miesięcy temu a już zaznaczył swoje miejsce na warszawskiej mapie sztuki.
Zaczęło się od wystawy „Być jak Daniel Libeskind" otwartej w lobby apartamentowca , na której zaprezentowano rysunki jednego z najsławniejszych architektów współczesnych, twórcy także projektu Złota 44.
Szkice, które są częścią bardzo intymnej pracy twórczej, odsłanianiem jej kolejnych etapów,  rzadko udostępniane są więc szerszej publiczności. Daniel Libeskind zaprezentował ich kilkanaście, dzięki czemu można było poznać jego różnorodną twórczość w bardzo osobisty sposób. Wystawa zainspirowała też do pokazywania w lobby Złotej 44 prac innych współczesnych artystów, dla których szkice są równie ważnym etapem w poszukiwaniach wyrazu artystycznego.
Najnowszą prezentacją była wystawa „Przenikanie” trójki różnych artystów, ale o podobnych inspiracjach: Martyny Borowieckiej, Bartłomieja Węgrzyna i Moniki Rościszewskiej, która pełniła również funkcję kuratora wystawy a teraz opowiada o fascynacjach formami przestrzennymi.
Lobby Złotej44 – wysokie na sześć metrów i z autorską aranżacją geometrycznych form zaprojektowane przez słynnego Daniela Libeskinda –  jest inspirującą przestrzenią do prezentacji prac artystów?
Lobby na Złotej 44 jest bardzo imponujące w swojej konstrukcji i budowie.
Oczywiście najlepszym miejscem do pokazywania prac jest galeria, ale ja chciałabym, żeby mogli oglądać je również ludzie, którzy przechodzą tuż obok a nie chodzą do galerii np. z braku czasu.
Na wystawie prezentowane są prace Pani, Martyny Borowieckiej i Bartłomieja Węgrzyna. Co Was łączy jako artystów. Skąd pomysł zrobienia wspólnej wystawy?
Pomysł narodził się w bardzo prosty sposób. Wprawdzie znamy się z jednej uczelni i przyjaźnimy się, ale przesądziła przede wszystkim konstrukcja naszych prac. Zestawienie  ze sobą różnorodnych materii takich jak szkło, płótno, plexi podejmuje próbę odpowiedzi czy materia powierzchni buduje przestrzeń. 
Czuje Pani tytułowe przenikanie swoich prac,  prac Martyny Borowieckiej i Bartłomieja Węgrzyna?
Tworzymy indywidualnie rzeczy. Dla każdego z nas nasze prace są osobną drogą poszukiwań, ale jednocześnie przenikają się poprzez przestrzenność.
Sama forma budowania rzeźby z pleksi Bartłomieja czy moich form ze szkła oraz obrazów z tkanin Martyny jest podobna, staramy się zbudować przestrzeń. 
Czego Pani poszukuje jako artystka?
Kierunku, nieustannie stawiam sobie pytania  i szukam na nie odpowiedzi. Ukazuję antynomię ludzkiej egzystencji. Ludzkość i naturalizm są niekończącą się inspiracją.
Pracuje Pani ze szkłem i metalem. Co Panią pociąga w tych dwóch materiach?
Przenikanie ich ze sobą, łączenie twardych, mocnych konstrukcji metalu z kruchym, lekkim szkłem.Kiedy szłam na studia, chciałam rzeźbić, bo zawsze interesowała mnie forma przestrzenna. Uczyłam się warsztatu, ale zadawałam sobie pytanie co chcę ukazać poprzez rzeźbę. Wybrałam materię szkła, bo jest bardzo interesująca w swej budowie i możliwościach jakie daje. Pracuję teraz nad doktoratem i staram się ze szkła uzyskać rzeźbę przestrzenną stosując obróbkę szkła na gorąco i zimno.
 
Czym były inspirowane prace pokazywane na wystawie?
Inspiracją na każdym etapie mojej twórczości jest łączenie dwóch przeciwieństw w człowieku. Zewnętrznej, sztywnej powłoki, pewnego rodzaju pancerza, który musimy na siebie włożyć, żeby przetrwać i kruchej wrażliwości.
Czuję dużo filozofii w Pani podejściu do pracy nad materią. Już praca dyplomowa –Świadomość rozdarć – wiele mówi.
Rzeczywiście mam przemyślenia, które mnie dręczą. Tak jest od zawsze, odkąd pamiętam, patrzyłam w głąb siebie.
Nad czym teraz Pani pracuje?
Na procesem poznania. Skupiam się na procesie twórczym odbioru, czynnikach, które determinują poznanie, odczytywanie obrazów. Jest to temat tak obszerny, że im bardziej w niego wchodzę, tym więcej otwiera się przede mną dróg poszukiwań.
Jest Pani rzeźbiarką, ale ma Pani też zajęcia ze studentami. Co chciałaby Pani im przekazać?
Jestem asystentką dopiero pierwszy rok w pracowni Piotra Twardowskiego, choć wcześniej pracowałam na uczelni w ramach praktyk. Moim głównym zadaniem jest realizowanie programu, ale chciałabym w tych młodych ludziach wzbudzić wiarę, że to co robią, ich poszukiwania są ich własną drogą, która powinni odkrywać.
Wystawa była już prezentowana wcześniej?
Tak, przez dwa tygodnie była pokazywana w warszawskiej Galerii Delfiny na Powiślu. Na Złotej 44 zmieniły się jednak nieliczne obiekty i ideologia ustawienia prac.
 

A to już wiesz?  Odkryj magiczny świat Pratchetta w kawiarni z serca Londynu

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Złota 44 promuje młodych artystów Sztuka, LIFESTYLE - Najsławniejszy budynek w stolicy został otwarty kilka miesięcy temu a już zaznaczył swoje miejsce na warszawskiej mapie sztuki.
Hashtagi: #Sztuka #LIFESTYLE

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy