Edukacja Wiadomości branżowe

Design thinking w Twojej firmie?

"Design thinkerzy" twierdzą, że kreatywne myślenie nie jest atrybutem tylko niektórych typów ludzi. Niemożliwym dla nich jest to, że ktoś takiego twórczego potencjału może nie mieć. Pogląd ten wynika z prostej obserwacji. Życie zmusza wszystkich ludzi  –  bez wyjątku  –  do ciągłego szukania rozwiązań adekwatnych do rangi ich problemów i możliwości poradzenia sobie z nimi. Wniosek z tego, że nikt nie jest wyłączony z procesu myślenia generującego alternatywy, decyzje oraz plany. Wysiłek umysłowy wymagany jest również później, przy wszystkich etapach realizacji danego przedsięwzięcia. Pod tym względem (tłumacząc z angielskiego) "myślenie projektowe" przepełnione jest duchem humanizmu i wiarą w siłę jednostki.Wszystko, co promuje i podpiera swoim autorytetem Tim Brown, szef IDEO, i co nazwał ­"design thinking", projektantom z prawdziwego zdarzenia znane jest już od dawna. Niemniej jednak, znajomość procesów i metod, które na co dzień służą designerom do wykonywania ich twórczej pracy, może być przydatna dla wszystkich. Nie ulega wątpliwości, że "design thinking"

„Design thinkerzy” twierdzą, że kreatywne myślenie nie jest atrybutem tylko niektórych typów ludzi. Niemożliwym dla nich jest to, że ktoś takiego twórczego potencjału może nie mieć. Pogląd ten wynika z prostej obserwacji. 

Życie zmusza wszystkich ludzi  ?  bez wyjątku  ?  do ciągłego szukania rozwiązań adekwatnych do rangi ich problemów i możliwości poradzenia sobie z nimi. Wniosek z tego, że nikt nie jest wyłączony z procesu myślenia generującego alternatywy, decyzje oraz plany. Wysiłek umysłowy wymagany jest również później, przy wszystkich etapach realizacji danego przedsięwzięcia. Pod tym względem (tłumacząc z angielskiego) „myślenie projektowe” przepełnione jest duchem humanizmu i wiarą w siłę jednostki.

Wszystko, co promuje i podpiera swoim autorytetem Tim Brown, szef IDEO, i co nazwał ­”design thinking”, projektantom z prawdziwego zdarzenia znane jest już od dawna. Niemniej jednak, znajomość procesów i metod, które na co dzień służą designerom do wykonywania ich twórczej pracy, może być przydatna dla wszystkich. Nie ulega wątpliwości, że „design thinking” jest doskonałym pomysłem o wspomnianej wyżej uniwersalności. Rozszerzenie pojęcia projektowania i uderzenie tym samym do szerszej rzeszy odbiorców, pomaga w popularyzacji samego designu jako trendu czy lifestylu. Z kolei przedsiębiorcy zyskują nowe narzędzie, dzięki któremu mają szansę wykorzystać pełen potencjał zespołów kreatywnych i dotrzeć ze swoją ofertą tam, gdzie tradycyjne rozwiązania nie dawały oczekiwanych rezultatów.

Dziś można już całkiem sporo dowiedzieć się na temat „projektowego myślenia”. Na niektórych uczelniach, w Polsce również, można studiować „design thinking”. Zasięg mody na projektowanie niewątpliwie się rozrasta. „Design thinking” to jednak także luksus. Nie jest to rozwiązanie, które szybko stanie się polską normą. Zazwyczaj zespoły projektowe są pod dużą presją i nie zawsze ich priorytetem jest poświęcanie tak wiele czasu na produkowanie i rozbudowywanie pomysłów. Zazwyczaj proces kreacji jest ograniczony na rzecz sprawdzonych metod rozwiązywania problemu. Inwestowanie w innowacje często jest bardzo kosztowne, wymaga dużej wiedzy i czasu, ale wiadomo, że jest niezbędne.

A to już wiesz?  Wielka szpikowa mobilizacja

W przeciwieństwie do myślenia analitycznego, „design thinking” to kreatywny proces oparty na znajdowaniu pomysłów i ich rozwijaniu. W tej metodzie ważne jest pozbycie się wartościowania idei we wstępnej fazie projektu. Eliminuje to strach przed porażką paraliżujący swobodę w myśleniu i mobilizuje osobę wykonującą pracę. „Design thinking” to myślenie uwolnione od schematów, tzw. „outside of the box thinking”, pozwalające na uzyskanie niekonwencjonalnego rozwiązania problemu. Sprawdza się ono w przypadku pytań,  na których odpowiedzi nie można uzyskać drogą klasycznej logiki, obliczeń matematycznych, czy wiedzy technicznej.

„Design thinkerzy” budują prototypy. Duży nacisk kładziony na tę część procesu projektowania argumentowany jest oczywistymi korzyściami: stosując sprawdzającą się od wieków metodę prób i błędów, dajemy sobie większe szanse na powodzenie zamierzonego końcowego efektu. Oprócz tego jest to proces niezwykle kreatywny, z którego powstaje niezliczona liczba wariantów. Produkcja musi mieć swoich odbiorców, dlatego projektant dużo uwagi poświęca obserwacji użytkowników, analizie kontekstu użycia. Każdy swój pomysł próbuje ulepszać/rozbudowywać dzięki informacji zwrotnej, jaką stara się uzyskać na każdym etapie swojej pracy.

Projektant nie jest tak efektywny w pojedynkę jak w kolektywie. Era izolacjonizmu samowystarczalnych geniuszy dawno minęła. Musimy umieć pracować w grupie: spełniać w niej swoją określoną rolę, rozumieć postawy innych. Burza mózgów zróżnicowanych pod względem wykształcenia, płci czy doświadczenia ludzi rodzi najlepsze pomysły ? mówi Katarzyna Kłopotek, Junior Social Media Specialist GRUPA 365NET.        

 

 


dostarczył infoWire.pl

Źródło GRUPA 365 NET. Dostarczył netPR.pl

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy